Kalendarz korepetycji – jak go prowadzić, by nie zwariować?
Czy zdarzyło Ci się kiedyś umówić dwóch uczniów na tę samą godzinę? Albo zapomnieć, że w czwartek masz wolne? Dobry system to podstawa spokoju w pracy nauczyciela.
Bycie korepetytorem to nie tylko nauczanie. To także bycie własnym sekretarzem, księgową, menedżerem i działem obsługi klienta w jednym. Najtrudniejszą częścią tej układanki jest często kalendarz. Gdy masz 5 uczniów, wszystko mieści się w głowie. Ale przy 15 lub 20? Zaczyna się chaos.
Dlaczego papierowy kalendarz to za mało?
Papier ma swój niezaprzeczalny urok. Zapach notesu, fizyczne skreślanie zadań – to daje satysfakcję. Ale papierowy kalendarz jest pasywny. Nie przypomni Ci o lekcji, nie "przesunie" cyklicznego spotkania o tydzień w przód i nie policzy, ile pieniędzy zarobiłeś w tym miesiącu. Papier przyjmie wszystko, ale niczego nie ułatwi.
Główne grzechy tradycyjnego notowania:
- Kreślenie i bazgranie – częste zmiany terminów sprawiają, że Twój grafik staje się nieczytelny.
- Brak powtarzalności – musisz co tydzień ręcznie wpisywać te same nazwiska ("Zosia - 17:00").
- Zapominanie o płatnościach – papier nie powie Ci "Hej, Marek nie zapłacił za zeszły tydzień!".
- Brak kopii zapasowej – zgubisz notes? Tracisz cały swój biznes.
Złota zasada: Bloki czasowe (Time Blocking)
Zamiast wpisywać lekcje "ciurkiem" tam gdzie popadnie, spróbuj metody blokowania czasu. To technika używana przez najbardziej produktywnych ludzi na świecie (od Elona Muska po Billa Gatesa), ale świetnie sprawdza się też w edukacji.
Podziel swój dzień na żelazne strefy:
- Strefa Lekcji (Deep Work) – czas święty. Jesteś w 100% dla ucznia. Telefon wyciszony, drzwi zamknięte.
- Strefa Administracji (Shallow Work) – 15 minut dziennie (np. rano przy kawie) na odpisanie na wiadomości, wystawienie rachunków i sprawdzenie przelewów. Nie rób tego "w międzyczasie", bo to rozprasza.
- Strefa Buforowa – absolutnie kluczowe 10-15 minut przerwy między lekcjami. Bez nich o godzinie 19:00 będziesz wrakiem człowieka. To czas na toaletę, herbatę i przewietrzenie głowy.
Zasada 24 godzin i asertywność
Dobry kalendarz to nie tylko narzędzie, to także regulamin. Jednym z największych problemów korepetytorów są odwołania "na ostatnią chwilę". Uczeń dzwoni o 15:55, że nie przyjdzie na 16:00. Co robisz?
Jeśli nie masz jasnych zasad, tracisz czas i pieniądze. Wprowadź zasadę: "Lekcję można odwołać bezpłatnie do 24h przed terminem". Mając cyfrowy kalendarz, łatwiej to egzekwować – widzisz dokładnie, kiedy lekcja była zaplanowana i możesz jednym kliknięciem oznaczyć ją jako "odwołana płatna" lub "odrobiona".
Jak automatyzacja ratuje życie?
W XXI wieku nie powinieneś robić rzeczy, które maszyna może zrobić za Ciebie. Wyobraź sobie, że wpisujesz "Janek, Matematyka, Wtorki 16:00" tylko raz. System sam generuje spotkania na cały rok szkolny.
Co zyskujesz dzięki cyfrowemu podejściu?
- Konflikty terminów: Aplikacja nie pozwoli Ci wpisać dwóch osób na tę samą godzinę. Wyświetli wielki czerwony alert.
- Historia zmian: Zawsze wiesz, ile lekcji uczeń opuścił w tym miesiącu. To kluczowe przy rozmowach z rodzicami ("Ależ Jasiu był na wszystkich lekcjach!" - "Nie, proszę Pani, tu mam odnotowane 3 nieobecności").
- Dostęp wszędzie: Uczeń spotyka Cię w sklepie i pyta o termin? Wyciągasz telefon i wiesz. Nie musisz mówić "Sprawdzę w domu w notesie".
Chcesz spróbować?
Tak właśnie działa Lekcyjnik. Stworzyliśmy go, bo sami mieliśmy dość chaosu w notatkach. To narzędzie zbudowane przez nauczycieli dla nauczycieli.
Podsumowanie
Twój kalendarz to Twoje najważniejsze narzędzie pracy – ważniejsze niż podręcznik czy tablet. Jeśli jest w nim bałagan, ten bałagan przeniesie się na Twoje lekcje i Twoje życie prywatne.
Traktuj organizację poważnie, a odzyskasz spokój głowy. Pamiętaj: najlepszy system to taki, o którym nie musisz myśleć – bo działa w tle za Ciebie.